PRZYGODA Z PANDEMIĄ  IV
AKTUALIZACJA 09.05.2021 r.   
P0WRÓT DO MENU       ROZDZIAŁ 7
 
 Wiosna tego roku jest kapryśna. Chociaż jest maj, ciągle zimno. Czasami słońce
pojawi się, lecz szybko znika. Psuje nam się klimat, i nie tylko klimat
w przyrodzie, ale też między społeczeństwem.
Ludzie jakby dostali małpiego rozumu.
Wielu nie rozumie tego, że jest teraz walka o zyski.
Nikt nie neguje istnienie tego wirusa, ale żeby zamykać wszystko co się da?
Na temat polityki się nie wypowiadam, ponieważ na tym się nie znam, ale widzę pewne nieprawidłowości.
Ludzi zbulwersował fakt, że delegacja żydowska jaka przyjechała do polski aby
celebrować swoje święto, nie przestrzegała żadnych przepisów, za
których nieprzestrzeganie Polak dostaje mandat albo idzie pod sąd.
A tu proszę, takie kwiatki, urządzili sobie zabawę na lotnisku bez maseczek
czy przepisowych odległości.
Zatem cóż, podwójne odważniki?
W czym są lepsi?
Czy w tym, że zaczyna się jakaś nagonka na Polskę?
Może czegoś nie rozumiem?
Z takiej zadumy wyrwała mnie Kryśka. Wpadła do mnie na kawę, tylko się z tym nie obnosi, bo może ktoś zechce jej za to wlepić mandat.
Coś taka smutna, zaczęła?
Zamyśliłam się trochę.
To nie myśl za dużo, to nic nie da, tylko trzeba działać, działać.
Kryśka się rozkręcała.
To pochwal się, gdzie ostatnio byliście?
Na pikniku, wiesz jak fajnie było?
Wyobrażam sobie, zapewne w tę majówkę?
Tak, były kiełbaski, flaczki, żurek, a i jeszcze kaczka.
To sobie pojedliście.
Nie chodzi o jedzenie, zaczęła, tylko o to, żeby się spotykać, nie bać się,
bo inaczej będą na nas testować coraz to inne rzeczy.
Pokażmy im tylko, że mogą, to będziemy ich marionetkami, a oni będą pociągać za
sznureczki i kierować; a to podnieś nóżkę, podnieś rączkę, teraz się
obróć, a teraz siadaj, a my jak te małpki w cyrku posłusznie będziemy
wykonywać ich zachcianki.
Chcesz czegoś takiego?
Nie za bardzo puściłaś wodze fantazji?
Nie Lenka, to jest początek czegoś większego, tylko jeszcze nie wiemy co
oni nam szykują, i tylko domyślamy się, że chodzi o posłuszeństwo.
Zobacz, oni sami nie przestrzegają konstytucji, tylko jakieś rozporządzenia piszą. A gdzie nasza wolność zawarta w konstytucji?
Oni działają wbrew prawu. Mówię ci Lenka, to musi być coś innego. Przecież
dziwnym trafem zniknęła grypa, choroby serca i inne dolegliwości,
słychać tylko covid i związane z tym szczepionki.
Ale się rozkręciłaś dzisiaj.
Lenka, trzeba, coś trzeba robić, bo już mówią o segregacji sanitarnej. Nie
wejdziesz do wielu miejsc. Żeby czasem tak nie było, że nie będziesz
mogła kupić sobie chleba bez paszportu covidowego.
Dlatego ludzie świadomi demonstrują, wysyłają pozwy, ponieważ policja jest
głucha na wszelkie argumenty.
Oni mają rozkaz nas gnębić.
To fakt, odparłam, oglądam filmiki i nerwy mnie szarpią. Dla mnie jest to
cicha, podjazdowa wojna o wpływy i władzę.
Za wszelką cenę chcą nas zniewolić i panować nad nami w sposób im odpowiadający.
To jest wszystko chore, po prostu chore.
No widzisz, jednak myślisz.
Żeby ktoś miał takie możliwości, i tych wszystkich polityków przebadać psychiatrycznie, ciekawe ile z nich poszłoby na leczenie?
Chyba dużo.
A sięgając do historii, to wyraźnie widać, że w ten sposób to rządzą psychopaci.
Lepiej nie mów mi takich rzeczy, bo nie będę mogła spać.
Daj spokój, lepiej powiedz co u ciebie prywatnie słychać.
A nic szczególnego, dzień podobny do dnia.
To może z nami wybierzesz się kiedyś?
To już nie dla mnie, nie mam siły na takie marsze.
Oj Lenka, zasiedziałaś się w tym domu, nic ci się nie chce. A na takich
marszach dzieje się, oj dzieje, kiedyś ci opowiem, teraz już uciekam
obiad gotować, tylko nie chwal się, że byłam u ciebie, bo nie wiadomo
czy ktoś to nie wykorzysta.
I już jej nie było.
Trudny to czas, kiedy strach się nawet spotykać na kawie, co oni zrobili z
ludźmi?
Pozamykali nas w domach,a lęk robi swoje.
Jak daleko jeszcze do końca tego obłędu?

 

ORG